Archiwum literackie
Piękny wiersz. Sam też pochowałem kochanego Pasata, wyżła niemieckiego, który przeżył 14 lat... [*]
Dzięki, Panie Wojtku... :(
Współ-czuję, Krzysiu, choć tak niewystarczająco to brzmi...Przykro strasznie :(Gabriela
:(
Bracie, wiesz co czuje...
:( Kiedy odchodzi przyjaciel, to słów na współczucie nie ma. Wszystkie wydają tylko puste echa... Bardzo mi przykro Krzysiu, bardzo. Wiersz piękny, pewnie by się Tosi spodobał...
:( Dziękuję...
Piękny wiersz.
OdpowiedzUsuńSam też pochowałem kochanego Pasata, wyżła niemieckiego, który przeżył 14 lat... [*]
Dzięki, Panie Wojtku... :(
OdpowiedzUsuńWspół-czuję, Krzysiu, choć tak niewystarczająco to brzmi...
OdpowiedzUsuńPrzykro strasznie :(
Gabriela
:(
OdpowiedzUsuńBracie, wiesz co czuje...
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńKiedy odchodzi przyjaciel, to słów na współczucie nie ma. Wszystkie wydają tylko puste echa... Bardzo mi przykro Krzysiu, bardzo. Wiersz piękny, pewnie by się Tosi spodobał...
:( Dziękuję...
OdpowiedzUsuń