HELI

Helikopter. Pismo Krzysztofa Śliwki. I trzy moje wiersze z nowej książki. Nie wiedziałem, że dziś się ukażą. No ale skoro jutro jest 1 maja...

Grzegorz Wróblewski zgodził się dać obraz na okładkę. Ładnie to może wyjść. 
http://opt-art.net/helikopter/krzysztof-jaworski-trzy-wiersze/

WFA

Wytwórnia Filmów Amerykańskich... 15 lat później…

Witold Świętnicki, K. Jaworski, Wrocław 27.04.2014 (fot. M. Jaworska)

Wrocław...

Wrocław… Wspomnienia…

26.04.2014

O "Golasach" będzie jeszcze...

Czytanie ciszy

From Torben

I by jakoś tak konsekwentnie trzymać się tematu tygodnia – kartka od Torbena Dalhofa – sprzed lat 15 – 

Wiersze Torbena gościły już na blogu w tym chociażby miejscu -> link

New York New York

I wywołałem chyba jakoś podświadomie temat korespondencji, w tym pozytywnym znaczeniu, że nadeszła dziś pocztówka od Grzegorza Wróblewskiego. 

I przypomniała mi się rzecz jasna inna pocztówka sprzed lat (jakichś 18?), również od Grzegorza, która stała się inspiracją tego oto wiersza z Jesieni na Marsie – 

Krzysztof Jaworski, Pocztówka z Bornholmu [wiersz], w: Jesień na Marsie, Legnica 1997, s. 3.

Mistrz korespondencji

O Mistrzu Dedykacji, którym został na tym blogu Krzysztof Śliwka pisałem już -> w tym miejscu. Ale, jak się dziś okazało, po otwarciu kolejnego pudła (przypominam, że to blog archiwalny), Krzysztof stanął w szranki konkursu o tytuł Mistrza Korespondencji. Oto jego list z roku 1996: 

Zwraca uwagę precyzyjnie wykonany znaczek pocztowy (umieszczony w lewym dolnym rogu!), przymocowany tzw. "taśmą klejącą". 

Jak się Państwo wkrótce przekonacie, konkurencja w konkursie na Mistrza Korespondencji jest silna, ale ja mocno kibicuję Krzysztofowi! 

K. Śliwka, znaczek pocztowy wykonany przez K. Śliwkę (1996)

PS. List dotarł!

Jak hartowała się stal

Wkrótce.